INSTAGRAM

2 listopada 2015

Klasyczny płaszcz



W oczekiwaniu na mroźny pierwszy listopada, zagubieni w poszukiwaniu zimowych płaszczy, z wielkim dylematem - a to za cienka, a to za zimna, a to za droga. Całe szczęście i nieszczęście ten niedzielny dzień powitał nas ciepłymi promieniami słońca, które pokrzyżowały wszystkim pierwszolistopadową rewię mody na cmentarzu. Niestety nowe kozaki i ciepłe kożuchy zostały w szafie czekając na mroźną zimę. A my wyciągamy z szafy jesienny klasyczny płaszczyk, wyszukany z ogłoszeń. Udana inwestycja, przecież taki sprawdzi się w każdej innej okazji, na spacer czy do miasta. A  à propos dzień bez spaceru dniem straconym - powiedziałaby Konstancja, gdyby mówić potrafiła. Poszło się na spacer, po minie poznając, że wróciła zadowolona.





Czapka, płaszczyk, legginsy ZARA
Szalik HAND MADE Cioci Marty
Buty EMEL

1 komentarz :

  1. Oj ja też ciągle mam dylematy ostatnio czy nie za chłodno moją ubrałam, a innym razem może że za ciepło. Nieprzewidywalna ta jesień nasza. Ps.: Te Emelki, o których ostatnio mi pisałaś są rzeczywiście śliczne! :)

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Twoją opinię :-)